NAZWA
O NAS / Archiwum / 2013

2013

Witam się z Państwem jako dyrektor artystyczny festiwalu Sopot Jazz już po raz trzeci i jest mi z tego powodu bardzo miło.
 

Pierwsza edycja pod moim kierownictwem była dla wielu trójmiejskich słuchaczy zaskoczeniem, ponieważ radykalnie zmieniła się koncepcja festiwalu. Musieliśmy walczyć o akceptację oraz zaufanie publiczności. W zeszłym roku spełniło się moje skryte marzenie, gdy zostaliśmy całkowicie zaskoczeni ogromnym zainteresowaniem i wyprzedanym kompletem biletów.
 Mało tego! Z braku wolnych miejsc z przykrością musieliśmy odmówić przyjemności wysłuchania koncertów kilkudziesięciu osobom.  Kto by pomyślał?

Cieszy mnie również fakt, że koncepcja festiwalu zdaje się zdobywać coraz to większą ilość fanów. Wierzę w prawdziwych słuchaczy, którzy stawiają na jakość muzyki i jest ona dla nich ważniejsza niż pojawiające się na wielu festiwalach ograne i ciągle powtarzające się nazwiska. Dzięki Wam wszystkim w dalszym ciągu będziemy mogli słuchać na Sopot Jazz ciekawych artystów z wielu kontynentów oraz być dumni z ich premierowych koncertów w Polsce.
Szczególnie cieszy mnie zawieranie znajomości przez muzyków polskich i zagranicznych. Takie spotkanie udało nam się zainicjować np. w roku 2011, kiedy to Piotr Wyleżoł wystąpił z Amerykaninem Stephenem Riley. Ich muzyczna relacja przetrwała i od tego czasu artyści są w stałym kontakcie. Mają za sobą wiele koncertów oraz warsztatów jazzowych w Polsce, a następne są już w planie. Mam wielką nadzieję, że i w tym roku nawiązane relacje okażą

się równie kreatywne i długotrwałe.
 

Tym razem festiwal będzie trwał o jeden dzień dłużej.

 

Środa, 02.10.2013

Zaczniemy symbolicznie na terenie Opery Leśnej, w której odbył się finałowy koncert Sopockiego Festiwalu Jazzowego w 1956 roku (tę wiarygodną informację potwierdził mi naoczny świadek, Jan Ptaszyn Wróblewski, za co serdecznie mu dziękuję), a bohaterem tego wieczoru będzie mieszkający w Los Angeles, armeński pianista Tigran Hamasyan. Jego kwintet Shadow Theatre

pojawi się w Polsce po raz pierwszy, a ja muszę przyznać, że nie pamiętam, kiedy po raz ostatni muzyk w tak młodym wieku zrobił na mnie aż takie wrażenie. Mimo swoich 26 lat jest  niewiarygodnie dojrzałym wirtuozem, kompozytorem, liderem i improwizatorem.

Myślę, że Tigran jest świetnym przykładem współczesnego artysty, budującego nową jakość w muzyce zachodniej na solidnych fundamentach wschodniej kultury,z której się wywodzi.

 

Czwartek, 03.10.2013

Ten dzień tradycyjnie zarezerwowany jest dla eksperymentu i alternatywnych projektów.

Pamiętam pierwsze rozważania dwa lata temu z Arkiem Hronowskim, szefem Spatifu. Czy uda nam się przekonać i okiełznąć, nie zawsze cichą, publiczność klubową?

Czy muzyka, którą chcę tam zaproponować, nie będzie dla tego miejsca zbyt wymagająca? Najpóźniej po roku 2012 jesteśmy przekonani, ze połączenie obu tych elementów (Spatif i sztuka alternatywa) musi być kontynuowane, a potwierdzeniem tego jest chociażby trudność dostania się do wnętrza już kilka minut po rozpoczęciu koncertów. Przychodzą tłumy i są zainteresowane!

Więc, Drogie i Szanowne „Tłumy”, zapraszamy Was serdecznie na dwa wyjątkowe i skrajnie odmienne koncerty: intrygujący wiedeński trębacz Franz Hautzinger, z całej siły próbować będzie wciągnąć Was w swoje eksperymenty z elektroniką na trąbce ćwierćtonowej, la amerykańskie trio Citizen X, prowadzone przez wyjątkowego i eklektycznego gitarzystę Jean-Paula Bourelly

zaprezentuje podczas swej polskiej premiery ekscytujące połączenie słowa mówionego, poezji, progresywnego bluesa, rocka, jazzu i wolnej improwizacji. Bourelly nagrał mnóstwo płyt pod swoim nazwiskiem oraz był solidnym filarem zespołów Milesa Davisa czy Pharoah Sandersa, a jeden z jego ostatnich zespołów, Stone Raiders stworzył z obecnym basista The Rolling Stones,

Darrylem Jonesem oraz perkusista Living Colour, Willem Calhounem.

 

Piątek, 04.10.2013

Scena główna naszego festiwalu, czyli Zatoka Sztuki, zabierze nas w podróż po różnych odcieniach jazzu i improwizacji. Miło mi poinformować, że wszystkie występujące tu zespoły będą mieć swoją polską premierę, a aż trzy z nich powstały na specjalne zamówienie Sopot Jazz.

Dwudniowy cykl koncertów rozpocznie europejskie trio brazylijskiego gitarzysty Nelsona Verasa. Muzyk ten z pewnością należy do najciekawszych i najbardziej charakterystycznych współczesnych gitarzystów jazzowych. Jego grę cechuje oryginalne podejście do melodii i improwizacji, południowoamerykańska wrażliwość muzyczna połączona ze współczesną  europejską harmonią oraz filigranowe, klasyczne wręcz brzmienie gitary ze strunami nylonowymi. Kobiety w jazzie są niestety w zdecydowanej mniejszości i kojarzą nam się zazwyczaj ze śpiewem lub fortepianem. Na szczęście zaczyna się ich pojawiać znacznie więcej – i to na opanowanych przez mężczyzn instrumentach. Jedną z ważniejszych przedstawicielek

tego trendu jest rezydująca w Nowym Jorku czołowa kanadyjska trębaczka Ingrid Jensen. Zachęciliśmy ją oraz wybitnych przedstawicieli polskiej sceny jazzowej Michała Tokaja, Sławomira Kurkiewicza i Łukasza Żytę, by wspólnie przygotowali materiał na sopocki koncert.

Z podobną prośbą zwróciliśmy się do naszego czołowego trębacza, Piotra Wojtasika, który przyjedzie do nas ze specjalnie przygotowanym międzynarodowym kwartetem.

 

Sobota, 05.10.2013

Finałowy dzień otworzy pochodzący z USA gitarzysta Ralph Towner. To artysta, którego można by nazwać głównym filarem ekskluzywnej wytwórni płytowej ECM. Jego nazwisko pojawia się w katalogu wydawnictwa wyjątkowo często od ponad czterdziestu lat.

Kilkadziesiąt opublikowanych tam płyt to produkcje głównie pod własnym nazwiskiem, z zespołem Oregon czy z Keithem Jarrettem, Janem Garbarkiem, Egbertem Gismonti, Garym Peacockiem i Kennym Wheelerem. Ten wyjątkowo kreatywny i dojrzały, oraz posiadający na swym instrumencie osobisty język, muzyk, wystąpi w Sopocie – ze swą specjalnością – recitalem solowym. Amerykanin Gary Thomas należy bez wątpienia do najbardziej

charakterystycznych i innowacyjnych saksofonistów współczesnej sceny jazzowej. Rozpoznawalny dosłownie po dwóch dźwiękach, znalazł własny język na instrumencie, co jest tak cenną cechą zwłaszcza w muzyce jazzowej. Aktywny jako lider własnych zespołów oraz ceniony sideman pojawiał się u boku takich nazwisk jak Miles Davis, Herbie Hancock, Jack Dejohnette,

Tony Williams, John Mclaughlin i wielu innych. W jego nietypowo obsadzonym kwartecie pojawia się Matthew Garrison na gitarze basowej, George Colligan na organach Hammonda i John Arnold na perkusji. Tegoroczny festiwal zakończymy znów zespołem, który powstał na nasze zamówienie. Będzie to mieszkający w Nowym Jorku, a pochodzący z Gwadelupy, interesujący saksofonista Jacques Schwartz-Bart, który oprócz działalności jako lider i producent, ma na swym koncie intensywną współpracę z takimi artystami jak: Roy Hargrove, Danilo Perez, Meshell Ndegeocello, Chucho Valdes i D’Angelo. Zaprezentuje on swoje karaibskie podejście do współczesnego jazzu podczas spotkania z czołowymi polskimi muzykami młodego pokolenia, Pawłem Tomaszewskim i jego trio.

Po raz kolejny pięknie w słowa ubierze całość nie kto inny tylko Artur Orzech, a ja tradycyjnie już mocno liczę na Państwa obecność oraz złotą polską jesień w Sopocie!

Do zobaczenia!

 

Adam Pierończyk

Dyrektor Artystyczny Sopot Jazz Festival

Program



ORGANIZATORZY/PARTNERZY

Polityka cookies

Ten serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub odczyt wg ustawień przeglądarki.